Metoda BLW - 10 produktów, od których warto rozpocząć przygodę

BLW (Baby-led weaning ) to inaczej metoda wprowadzania stałych pokarmów do diety dziecka, dzięki której maluch ma możliwość samodzielnego jedzenia od chwili startu. Sprawdź, od jakich produktów zacząć przygodę z metodą BLW!

Metoda BLW i oparcie na niej diety dziecka z pewnością wymaga sporo czasu i treningu ze strony malucha. Zwykle na początku malec zjada znikome ilości. W pierwszych tygodniach głównym celem jest poznawanie smaków, kształtów, konsystencji oraz nauka wkładania podniesionych kawałków do buzi. Bez obaw - mleko nadal zaspakaja potrzeby malucha. Warto dać dziecku czas na naukę - metoda BLW i korzyści jakie z niej wynikają są nieocenione (przeczytaj także Metoda BLW - 6 powodów, dla których warto spróbować).

Aktualne rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia zalecają, aby wprowadzanie stałych pokarmów rozpoczynać po ukończeniu przez dziecko 6 miesięcy. Oto wskaźniki, które pomogą określić, czy maluch jest już gotowy na rozszerzanie diety:

  • Dziecko pewnie trzyma głowę i siedzi bez wspomagania.
  • Dziecko wykazuje zainteresowanie tym, co jedzą rodzice (to może być mlaskanie, wodzenie wzrokiem albo jasne domaganie się kęsów do spróbowania).
  • Dziecko potrafi chwycić kawałek jedzenia i skierować go do buzi.
  • Dziecko potrafi przełknąć jedzenia (maluchy, które nie są na to gotowe wypychają jedzenie językiem).

Oto 10 produktów, od których warto zacząć przygodę z metodą BLW:

  • Marchewka na parze

Obraną i pokrojoną w słupki marchewkę należy gotować trochę dłużej niż zazwyczaj, tak aby nawet bezzębny maluch był w stanie sobie z nią poradzić. Nie może być jednak zbyt miękka, ponieważ jeśli będzie się rozpadać, dziecko nie będzie w stanie samodzielnie podnieść kawałka i włożyć go do buzi.

  • Brokuły na parze

W BLW chodzi w dużej mierze o odkrywanie smaków, faktur i konsystencji. Doskonałym produktem są brokuły- mają twardą podstawę do trzymania i miękką koronę do jedzenia. Tak jak w przypadku marchewki, trzeba gotować je odrobinę dłużej niż zwykle.

  • Awokado

Kolejny owoc wprost stworzony dla najmłodszych: odpowiednio miękki do gryzienia i odpowiednio jędrny do trzymania w małej rączce. Dodatkowo awokado jest pełne witamin i nienasyconych kwasów tłuszczowych – trudno o lepszą przekąske!

  • Ogórek

Twarda warstwa zewnętrzna i miękki miąsz czynią ogórka doskonałą przekąską. Można go pokroić w słupki lub w plasterki. Dodatkowo zimny ogórek prosto z lodówki przyniesie ulgę ząbkującym dziąsłom.

  • Szparagi na parze

Szparagi mają dobrą długość do trzymania i ciekawą teksturę, która na pewno wzbudzi ciekawość malucha. Przed podaniem należy się upewnić, że nie są zbyt twarde.

  • Groszek i kukurydza

Zaproponowanie maluchowi gotowanego groszku i/lub kukurydzy to doskonała okazja do nauki i trenowania chwytu szczypcowego. Z pewnością zajmie to malca na dobrą chwilę!

  • Talerz rodzica

Piękno BLW polega na tym, że nie trzeba gotować i porcjować oddzielnych zupek dla najmłodszego członka rodziny. Dziecko może z powodzeniem jeść to co reszta domowników- to dla niego olbrzymia frajda. Należy jednie pamiętać, żeby zminimalizować (a najlepiej zrezygnować w ogóle) ilość soli i cukru. Można odkładać porcję malca przed przyprawieniem reszty posiłku lub znaleźć ziołowe zamienniki: zamiast cukru można użyć stewii, ksylitolu lub syropu klonowego.

  • Makaron z sosem

Prosty sos na bazie posiekanych pomidorów, ziół, soczewicy i ugotowanych warzyw idealnie komponuje się z makaronem. Różne rodzaje makaronu pomogą dziecku poznawać nowe rozmiary i kształty. Sos pomidorowy to murowany bałagan - warto mieć wodoodporne ceraty pod krzesełkiem, aby zapobiec odbarwieniom podłogi.

  • Melon

Gdy maluch rozsmakuje się w warzywach i domowych obiadach czas na owoce. Melon jest doskonały na początek, ponieważ jest miękki i wygodny do jedzenia. Można zostawić odrobinę skórki, aby nie wyślizgiwał się maluchowi z ręki. Trzeba jednak mieć go na oku, aby upewnić się, że nie będzie próbował jej zjeść.

  • Jagody

Jagody podobnie jak groszek i kukurydza pomogą rozwijać małą motrykę i zręczność niemowląt. Ponieważ są trochę większe, będzie także łatwiej je podnosić i wkładać do buzi. To doskonała okazja do zabawy!

Uwaga! Należy pamiętać o tym, żeby nie zostawiać malucha z jedzeniem samego - zawsze jest ryzyko zakrztuszenia, zadławienia i zachłyśnięcia.  

Autor
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję