Książeczki dla dzieci

"O zebrze, która chciała być w kwiatki" - recenzja

Anna Onichimowska – nazwisko tej autorki dla dzieci młodszych i nieco starszych z pewnością warto zapamiętać. Dotychczas wydała kilkadziesiąt książek i właściwie każda z nich zasługuje na uwagę. Zresztą: były one wielokrotnie nagradzane w najbardziej prestiżowych konkursach, sama autorka zaś w latach 1995 – 2003 była przewodniczącą polskiej sekcji IBBY.

 

Książka dla dzieci, o której chcę napisać jako pierwszej (bo z pewnością na recenzji tej jednej pozycji się nie skończy) jest częścią serii "W lesie Marcina" (inne tomy to O jeżu, który znalazł przyjaciela, O kocie, który został czarodziejem, O zwierzaku, którego nie było oraz O żyrafach, które chciały zobaczyć śnieg). "O zebrze, która chciała być w kwiatki" to książka, jak sam tytuł wskazuje, o zebrze. Zebra ta jednak nie potrafi zaakceptować oczywistego faktu, że jest w paski… bo przecież wszystkie zebry są w paski! Zebra nie ma jednak pretensji o swoją „paskowatość” do natury, lecz do tego, który ją stworzył… czyli do Marcina! Marcin bowiem rysuje zebrę na prośbę swojej siostry Natalki. Jest on twórcą lasu, w którym rosną niebieskie drzewa, może dodawać do niego nowe elementy, ale wiele z nich to byty autonomiczne, na których zachowanie nie do końca ma wpływ.

 

Co jest fascynującego w tej książce dla dzieci?

 

Na pewno to, że wraz z dzieckiem na bieżąco można obserwować proces twórczy: Marcin dodaje kolejne postaci, wprowadza zmiany, wiele z nich podpowiada mu Natalka i modyfikacje te mają swoje odzwierciedlenie w fabule. Integralną częścią książki są wspaniałe ilustracje Joanny Sedlaczek. Pomyślane zostały one w ten sposób, że przypominają kartki papieru, na których rysuje Marcin i są wiernym odzwierciedleniem tego, co zostało zapisane w tekście.

A co z samą zebrą? Czy zaakceptuje fakt, że z racji bycia zebrą jest w paski? Czy też będzie upierać się przy tym, że wolałaby być w kwiatki, wszak w lesie Marcina zdarzyć może się wszystko? Na te pytania najlepiej poszukać odpowiedzi razem z dzieckiem w książce. Z pewnością też pojawią się nowe, bowiem opowieść ta skłania do stawiania pytań, na które niekoniecznie łatwo udzielić wyjaśnienia.

 

 

Ilustracje: Joanna Sedlaczek

Wydawnictwo: Arkady

Rok wydania: 2004

Liczba stron: 28

Wiek: 4+

 

Autor http://www.piecsmakow.com.pl/ Doradca żywieniowy, dietetyk TCM. Zwolenniczka holistycznego podejścia do człowieka i jego edukacji w zakresie rozumienia własnego organizmu, absolwentka"Dietetyki Leczniczej wg Tradycyjnej Medycyny Chińskiej" sygnowanej przez francusko - niemiecki "Avicenna Instytut".
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję