Alicja Długołęcka, edukatorka seksualna, napisała książkę dla dzieci nieco starszych: siedmio-, ośmio- czy dziewięcioletnich. Jak sama twierdzi, "Zwykła książka o tym, skąd się biorą dzieci?" powstała, gdy zaczęła obserwować modelową sytuację: dziecko pyta, rodzic wpada w panikę i zaczyna się wykręcać od odpowiedzi. "Zwykła książka…" ma ułatwić rozmowy o seksualności. Składa się na nią szereg rozmów przeprowadzonych z dziećmi w wieku wczesnoszkolnym i nieco starszymi. Są to rozmowy niekiedy zabawne, niekiedy zadziwiające, lecz przede wszystko szczere: nie ma w nich cenzury, nie ma też kwestii, o które pytać nie wolno. Dużym plusem tej książki dla dzieci jest to, że rozmówcy pochodzą z różnych domów i rodzin. Są więc dzieci z rodzin pełnych, dzieci, których rodzice się rozwiedli, z tzw. rodzin patchworkowych, zamożnych i biednych, a także w takich, w których miała miejsce przemoc. Autorka nie przedstawia więc „wygładzonej” wersji świata, lecz taką, z jaką dzieci faktycznie mają do czynienia, mimo iż daleko jej do modelowej. Na uwagę zasługuje także fakt, że tematy często wykraczają poza kwestie stricte związane z rozmnażaniem i poruszane zostają tematy takie jak orientacja seksualna czy feminizm.
Dlaczego warto kupić tę książkę dla dzieci?
To, co podoba mi się w tej książce to fakt, który został podkreślony już w tytule: o trudnych sprawach mówi się tu w sposób zwyczajny, sprawy związane z płcią i rozmnażaniem potraktowane zostały jak każda inna dziedzina życia.
Książka Alicji Długołęckiej może stanowić świetną pomoc dla odważnych rodziców, którzy „uświadomienie” dziecka biorą na siebie i nie chcą czekać, aż zrobią to rówieśnicy lub Internet. Przydatna okaże się również dla tych, którzy, mimo wszystko, mają opory, by z dzieckiem rozmawiać, a to zaczyna pytać. Wtedy po prostu można podsunąć książkę do samodzielnej lektury lub poczytać ją wspólnie.
Wydawnictwo: Czarna Owieczka
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 96
Wiek: 7+