Uczeń

Przed egzaminem ósmoklasisty. Jak holistycznie zadbać o dziecko (i o siebie)

Egzamin ósmoklasisty zbliża się wielkimi krokami. Dla wielu dzieci (i rodziców) to moment intensywnych emocji: presji, stresu, oczekiwań. Pojawia się napięcie – czy moje dziecko jest wystarczająco przygotowane? Czy to, co robimy, wystarczy? Ale to, co naprawdę może pomóc Twojemu dziecku w tych dniach, to coś więcej niż tylko ostatnie powtórki. To Twoja obecność, spokój i zaufanie. To troska, która uwzględnia nie tylko mózg, ale i ciało, emocje oraz relację.

Dlaczego warto odpuścić – głos ekspertów

Psycholożka i terapeutka dzieci i młodzieży, dr Agnieszka Kozak podkreśla, że dzieci w stanie chronicznego napięcia nie uczą się efektywnie – ich mózg koncentruje się na „przetrwaniu”, nie na zdobywaniu wiedzy. Podobnie mówi dr Aleksandra Piotrowska, psycholożka wychowawcza: zbyt duża presja obniża zdolność logicznego myślenia i wywołuje reakcję stresową, która blokuje pamięć roboczą.

Badania potwierdzają, że ostatnie dni przed egzaminem nie powinny być intensywnym okresem nauki, tylko czasem na wyciszenie, regenerację i obniżenie napięcia. To właśnie wtedy Twoje dziecko najbardziej potrzebuje czułości, spokojnej codzienności i przekazu: „Jestem przy Tobie, niezależnie od wyniku”.

Holistyczne wsparcie dziecka – co to znaczy?

To znaczy zobaczyć swoje dziecko jako całość – nie tylko przez pryzmat testu, ale przez pryzmat jego emocji, ciała, codziennego rytmu i relacji. Nie chodzi o „uczenie się do końca”, tylko o mądre wspieranie zasobów, które już dziecko ma.

Zadbaj o:

  • sen i rytm dobowy - są niezwykle istotne dla wspierania pamięci i koncentracji,

  • odżywianie, które stabilizuje emocje (unikaj dużych ilości cukru i produktów wysoko przetworzonych),

  • ruch i świeże powietrze - pomagają regulować napięcie w ciele,

  • kontakt i bliskość, czyli Twoją czułą obecność – nieoceniającą, dostępną, spokojną.

To nie banały. To fundamenty samoregulacji – czyli zdolności do powrotu do równowagi po trudnym, stresującym bodźcu. A samoregulacja dziecka zaczyna się… od samoregulacji rodzica.

Gdy Ty jesteś spokojna – dziecko czuje się bezpieczne

Wielu rodziców (zupełnie naturalnie) przeżywa napięcie, bo chcą dla swojego dziecka jak najlepiej. Ale jeśli Ty jesteś w stresie, dziecko to czuje – nawet jeśli nic nie mówisz. Psycholożka Marta Żysko-Pałuba pisze wprost: dzieci regulują się poprzez naszą obecność. Jeśli jesteśmy spokojni, ufni i przyjmujący – przekazujemy ten stan dziecku bez słów.

Dlatego warto dać sobie chwilę. Na oddech. Na zatrzymanie. Na uznanie własnych emocji. Może sama też potrzebujesz przyzwolenia na niedoskonałość? Odpuszczenie to nie rezygnacja – to akt zaufania do siebie i do dziecka.

Drobne rytuały wsparcia

Zamiast pytań typu „powtórzyłeś już wszystko?”, zaproponuj coś łagodnego. Może wspólna herbata wieczorem, krótka rozmowa o tym, co było miłe w ciągu dnia. Może kartka z dobrym słowem w piórniku albo poranny przytulas przed wyjściem.

Dzieci zapamiętują emocje, nie treści. A to, co zapamięta Twoje dziecko z tego czasu, to przede wszystkim, czy czuło się wspierane i kochane, bez wględu na zdobyte na egzaminie procenty.


Za każdym razem warto sobie to przypomnieć

Egzamin to tylko sprawdzian wiedzy, nie ocena warości Twojego dziecka. I choć wynik może mieć znaczenie przy rekrutacji, najważniejsze, co możesz teraz zrobić, to być dla dziecka wsparciem i regulującym punktem odniesienia – spokojnym, czułym, autentycznie obecnym.

Odpuść. Oddychaj. Przytul. Powiedz: „Masz wszystko, aby sobie poradzić. A ja jestem z Tobą”.


Autor
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję