Ciąża

Kampania „Nie odkładaj macierzyństwa na później”

Fundacja Mamy i Taty rozpoczęła w tym tygodniu kampanię społeczną, która ma „przedstawić macierzyństwo, jako szczególną wartość”. Czy faktycznie Polki odkładają na bok macierzyństwo z egoistycznych powodów? Czy może jednak kampania mocno mija się z polskimi realiami?

 

Kampania jest dosyć kontrowersyjna i według mnie kompletnie oderwana od rzeczywistości. Kobieta ze spotu jest w średnim wieku.  Przechodzi się po luksusowym domu i mówi: "Zdążyłam zrobić specjalizację i karierę, zdążyłam być w Tokio i Paryżu, zdążyłam kupić mieszkanie i wyremontować dom, ale nie zdążyłam zostać mamą. Żałuję".

 

Polka w XXI wieku: matka czy egoistyczna karierowiczka?

 

Po pierwsze, czy statystyczna Polka robi imponującą „karierę zawodową”? Podróżuje, kupuje mieszkania czy remontuje domy? Zdecydowanie nie. Myślę, że statystyczna Polka odkłada macierzyństwo, bo nie ma pracy albo, jeśli ją ma, to na tzw. umowie śmieciowej. Z kolei, gdy jej sytuacja zawodowa jest ustabilizowana boi się, że zostanie zwolniona tuż po urlopie macierzyńskim. Po drugie gdzie w tym wszystkim jest mężczyzna ? Czy mężczyzna nie odgrywa żadnej roli w powiększaniu się rodziny? W kampanii obowiązek założenia rodziny spoczywa na barkach kobiety, co także uważam za absurd.

 

Decyzja o macierzyństwie to osobista sprawa każdej kobiety

 

Idea samej kampanii może i była słuszna. Sama będąc matką wiem, że posiadanie dziecka to szczególna wartość. Jednak przekaz płynący ze spotu jest mocno nietrafiony. W zasadzie mogę śmiało napisać, że będąc, już matką nie odnalazłam z kobietą ze spotu wspólnego mianownika, a sama reklama trochę mnie zdenerwowała. Kampania uderza w bardzo osobistą przestrzeń każdej kobiety: tej mającej już dziecko i tej, która jeszcze go nie ma. Bo jeśli masz dziecko, to pewnie nie zrobiłaś kariery. A jeśli ją zrobiłaś, to prędzej czy później będziesz tego żałować, gdy dojdzie do głosu uśpiony instynkt macierzyński.

Ja nie zdążyłam zrobić :

  • specjalizacji, ale niepotrzebna mi ona do bycia mamą.
  • kariery zawodowej
  • nie zdążyłam być w Tokio ani nawet w Paryżu, ale zwiedziłam kilka ciekawych miejsc.
  • nie zdążyłam zapewnić sobie stabilności mieszkaniowej, ale tam jest mój dom, gdzie ludzie, których kocham.

Zdążyłam być mamą i jestem z tego dumna.

Kampania nakłaniająca do  macierzyństwie powinna być piękna i zachęcająca a nie smutna, nijaka, nieetyczna i skierowana do wąskiego grona kobiet. Posiadanie dziecka to coś pięknego. Bycie mamą to najwspanialsza rola w moim życiu. Ta rola wymaga wiele pracy i poświęceń , aby kiedyś moja córka była lepszą wersją mnie. Jednak wynagrodzenie za ten trud wypłacane jest w czystej bezinteresownej miłości, co jest piękniejsze i ważniejsze niż cokolwiek innego. Spot moim zdaniem przypomina  reklamę samochodu: kupiłam to, kupiłam tamto, zapomniałam o tym, szkoda.

Kampania „Nie odkładaj macierzyństwa na potem” ma  potrwać  do września. Do mnie nie trafia. Czy przekona inne kobiety? Jaka jest Wasz opinia ? Zapraszam do dyskusji.

 

 

Autor http://niezleziolkoblog.pl/ Żona i kobieta spełniająca się w roli Mamy Martynki (22 miesięce), blogerka.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję