Warto wiedzieć

Królik miniaturka – jak o niego dbać?

Urocza fizjonomia królików miniaturowych jest główną przyczyną ich dużej popularności. Dzieci, szczególnie dziewczynki, po prostu je kochają. Nie można zaprzeczyć, że zwierzątka te są idealnymi dziecięcymi pupilami – są bardzo łagodne i łatwo się oswajają, można je przytulić i pogłaskać, a dziecko może aktywnie uczestniczyć w opiece nad nimi – rzecz jasna, będziemy musieli mu wytłumaczyć i pokazać, co i jak się robi.

 

Króliki nie są szczególnie wymagające, musimy jednak pamiętać, że są one delikatniejsze od swoich większych kuzynów. Ważna jest przede wszystkim odpowiednia dieta, by uniknąć problemów żołądkowych. Wskazane jest również zaszczepienie królika przeciw pomorowi króliczemu, który jest bardzo groźną chorobą zakaźną.



Królik miniaturka – wybór klatki

 

Panuje powszechne przekonanie, że króliczki miniaturowe nie potrzebują dużej klatki, ponieważ są takie malutkie. Rasowe osobniki dorastają mniej więcej do 30 cm, czyli rzeczywiście są niewielkich rozmiarów, jednakże większość zwierząt sprzedawanych w sklepach zoologicznych nie należą do rasowych i zwykle rosną znacznie większe. Dotyczy to zwłaszcza odmian zwanych barankami, czyli tych z klapniętymi uszami. Wymagają więc dużo większej klatki niż mogłoby się z pozoru wydawać.

Przy zakupie klatki musimy również uwzględnić fakt, że króliki są bardzo ruchliwe. Oczywiście dziecko chętnie będzie wypuszczać swojego pupila na spacery po mieszkaniu, ale i tak sporą część swego życia spędzi w klatce. Warto więc kupić taką, która ma przynajmniej metr długości. Niestety klatka dla królika musi mieć dużą powierzchnię dna, ponieważ zwierzątka te nie potrafią się wspinać i skakać po półkach. Powinna być jednak na tyle wysoka, by królik mógł stanąć słupkiem. To wrodzone zachowanie, które dzikim przodkom domowych królików umożliwia wypatrywanie wrogów.

 

Co królik powinien mieć w swoim mieszkanku?

 

Podstawowym wyposażeniem klatki są miski na pokarm, paśnik na siano, poidło oraz domek. Króliki nie biegają w kołowrotku, więc jest on zbędny. Miski i paśnik najlepiej kupić metalowe lub ceramiczne, ponieważ takie będą odporne na pogryzienie. Podobnie jak gryzonie, króliki lubią gryźć różne rzeczy, więc plastikowe miseczki szybko mogą zostać zniszczone. Jeśli chodzi o domek, to w sklepach sprzedawane są głównie domki wykonane z drewna lub z plastiku. Lepsze więc będzie drewniany, mimo że królik go pogryzie. Domek z tworzywa również będzie gryzł, ale istniej ryzyko, że pokaleczy się przy tym kawałkami plastiku. Poidła zawsze wykonane są z tworzywa, jednak zawiesza się je na zewnątrz klatki, a więc poza zasięgiem króliczych zębów.

 

Gdzie powinna stać klatka?

 

Klatkę z króliczkiem najlepiej ustawić w miejscu, w którym zwierzak będzie miał wizualny kontakt z dzieckiem, ale jednocześnie trochę intymności – dzięki temu szybciej się oswoi, ale będzie czuł się bezpiecznie. Dziecko powinno mieć swobodny dostęp do klatki, by codzienna opieka nad pupilem nie sprawiała mu kłopotu. Pamiętajmy jednak, by nie stawiać klatki tuż przy źródle ciepła, np. przy kaloryferze, oraz w przeciągu. Nie powinna ona również stać w kuchni, ponieważ zmiany temperatury i wilgotności podczas gotowania oraz wydobywające się z garnków opary szkodzą królikowi.

 

Sprawa problemowa – ściółka

 

Na dno klatki najlepiej nasypać ściółkę granulowaną, która ma największą chłonność. Trociny wypadają nieco gorzej, natomiast siano w roli ściółki zupełnie nie zdaje egzaminu, ponieważ szybko zaczyna gnić. Niektóre króliczki uczą się korzystać ze specjalnej kuwety dla królików, którą ustawia się w rogu klatki. Dzięki temu można wymieniać ściółkę nieco rzadziej. Zwykle robimy to, raz na tydzień, raz na dwa tygodnie, ale częstotliwość sprzątania zależy od wielkości klatki – im większa, tym wolniej się brudzi ściółka, ponieważ jest jej więcej.

 

Dla młodszych dzieci samodzielnie sprzątanie króliczej klatki może być zbyt skomplikowanym zadaniem, ale z pewnością może nam ono podczas tej czynności pomagać. Na przykład, my uprzątniemy starą ściółkę, a dziecko nasypie świeżą, co na pewno leży już w jego możliwościach.

 

Pokarm dla królika miniaturowego

 

O ile sprzątnięcie klatki może być dla dziecka nieco trudne, to karmienie królika nie powinno sprawiać mu trudności. Na pewno będzie dla niego bardzo przyjemne. Przygotowanie niektórych króliczych pokarmów może co prawda należeć do naszych obowiązków – z obraniem i pokrojeniem warzyw czy owoców małe dziecko raczej sobie rady nie da. Natomiast nasypanie gotowego pokarmu dla królików lub nałożenie siana nie wykracza poza możliwości dziecka, więc będzie mogło robić to samodzielnie.

Dieta króliczków miniaturowych karma powinna być bardzo urozmaicona i zawierać dużo błonnika, który jest niezbędny dla prawidłowego przebiegu procesów trawienia. Pamiętajmy też, że mają one wrażliwe żołądki, więc każdy nowy pokarm trzeba wprowadzać powoli i ostrożnie. Przy zakupie zwierzątka, najlepiej zapytać się o to, co do tej pory jadł i początkowo tylko to mu podawać.

W sklepach zoologicznych króliki najczęściej dostają do jedzenia pokarm granulowany i siano. Dobrej jakości granulaty są bardzo dobrym pożywieniem, ponieważ zawierają wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Niektórzy karmią swoje króliki wyłącznie tego rodzaju pokarmem oraz sianem, ale lepiej jest stosować bardziej urozmaiconą dietę, złożoną również innych rodzajów gotowych pokarmów dla królików, świeżych i suszonych ziół i traw, nieokorowanych gałązek drzew, warzyw i owoców.

Dieta dzikich przodków domowych królików składa się głównie z różnego rodzaju traw, ziół, kory drzew i tym podobnych pokarmów, które są również doskonałym pożywieniem dla ich udomowionych potomków.

Bardzo cennym pokarmem są zwłaszcza zioła, które dostarczają wielu niezbędnych składników odżywczych. Gotowe mieszanki ziół dla królików można kupić w sklepach zoologicznych, ale można je również zbierać samemu. Naszym podopiecznym będą smakować: bazylia, gwiazdnica pospolita, komosa biała, koperek, lucerna, macierzanka, majeranek, malwa, melisa, mięta, mniszek lekarski, ogórecznik, pokrzywa, stokrotka, koniczyna, babka, trybula ogrodowa, krwawnik i wiele innych.

 

Co uwielbiają jeść króliki miniaturowe?

 

Niezbędnym składnikiem króliczej diety jest kora drzew i siano. Najlepiej serwować zwierzakowi całe nieokorowane gałązki z drzew owocowych. Nie podajemy natomiast gałązek z drzew iglastych ze względu na zawartość żywicy. Siano natomiast jest przede wszystkim źródłem substancji balastowych, które korzystnie wpływają na pracę jelit. Powinno być suche i świeże. Bez problemu kupimy je w sklepie zoologicznym. Najlepsze są te, które zawierają domieszkę ziół.

Smacznym i zdrowym urozmaiceniem codziennych posiłków będą warzywa i owoce. Z warzyw podaje się marchewkę, seler liściowy, seler naciowy, rzodkiewkę, paprykę, sałata rzymską (choć niektórzy uważają, że nie powinno się jej królikom podawać), cykorię, karczochy, dynię, buraki czerwone, koper włoski, pasternak, pietruszkę, szpinak, szparagi, brokuły, kalafior, brukselkę, kalarepkę, rzepę, koperek.

Z owoców natomiast: maliny, czarne jagody, borówkę, truskawki, jeżyny, jabłka, melony, papaje, gruszki, brzoskwinie, ananas, winogrona, banany. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zdania na temat karmienia królików owocami są podzielone i nie wszyscy są zdania, że króliki powinny je jeść (to samo zresztą dotyczy kwestii podawania warzyw). Na pewno pamiętajmy o tym, by jednorazowo serwować niewielkie ilości owoców, ponieważ szybko się one psują, a nieświeże mogą zwierzakowi zaszkodzić.

 

Autor Dziennikarz serwisu Kakadu.pl. Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od kilkunastu lat zajmuje się hodowlą kotów rosyjskich niebieskich.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję