Tak właśnie było pewnego dnia, kiedy Pani Żaba krzątała się po swoim sklepie. W pewnym momencie poczuła drobne ukłucie w sercu i zaniepokoiła ją myśl, że jej Żabce coś się stało. Domyśliła się, że córeczka wzdycha z tęsknoty i nic jej nie cieszy. Po chwili wpadła na pewien nietypowy pomysł:
Takim oto sposobem specjalny uśmiech od mamy dla córeczki „wyruszył w drogę” na ustach Bobra wprost do małej Żabki, aby ją pocieszyć. Jednak po drodze nastąpił nieoczekiwany zwrot wydarzeń – Bóbr zobaczył stertę gałęzi, z których zapragnął zrobić tamę. Nie mogąc iść dalej zagadnął przechodzącą tamtędy Wydrę i poprosił ją o dostarczenie uśmiechu adresatce. Ta z przyjemnością „chwyciła” najbardziej promienny uśmiech od Bobra i podążyła w kierunku jeziora. Niestety, jej także coś stanęło na przeszkodzie i nie mogła wypełnić powierzonego jej zadania. Przekazała więc uśmiech Dzięciołowi, który ochoczo wcielił się w rolę specjalnego kuriera. Jego misja jednak nie trwała długo i kolejnym powiernikiem uśmiechu stał się mały Lis, a następnie Pies, później Starsza Niedźwiedzica i na końcu Kaczka.
Kiedy ostatnia doręczycielka specjalnej przesyłki wyłoniła się z wody tuż przed małą Żabką, ta bez wahania rozpoznała uśmiech swojej mamy, od razu się rozpromieniła i ucieszyła na myśl, że mama bardzo ją kocha.
Ta wyjątkowa opowieść potrafi wzruszyć i dorosłego i dziecko. Siła uśmiechu jest ogromna, nawet jeśli wydaje nam się on tylko drobnym gestem. Historia Żabki i jej mamy przekonuje, że warto go wypróbować i zobaczyć jak wiele może zdziałać w naszym życiu z pozoru zwykły uśmiech. Ja i moje dzieci dobrze to wiemy, bo uśmiech stał się jednym z najważniejszych sposobów na ułatwienie codziennych rozstań przed przedszkolem. Każdego ranka po solidnej dawce uścisków uśmiechamy się do siebie najszerzej i najmilej jak umiemy i obiecujemy sobie nawzajem, że zapamiętamy ten uśmiech na cały dzień i będziemy go wspominać, kiedy zrobi nam się smutno. Ta metoda sprawdza się już od ponad roku, a od niedawna jest także fundamentalnym elementem udanej adaptacji w nowej placówce.
Ale to nie jedyne walory książeczki „Uśmiech dla Żabki”. Przez cały czas trwania opowieści obserwujemy życzliwość i bezinteresowność kolejnych zwierząt, które decydują się pomóc mamie Żabki w doręczeniu uśmiechu. Mały czytelnik jednocześnie obserwuje co się dzieje, kiedy ktoś jednak nie może dotrzymać danego słowa: żaden z powierników uśmiechu nie porzuca swojej misji, tylko dokładnie przekazuje instrukcje kolejnemu doręczycielowi. Dzięki temu uśmiech dociera do Żabki i natychmiast spełnia swoją rolę.
Książka napisana jest przystępnym językiem, jest łatwa w odbiorze i budzi pozytywne emocje. Dedykowana jest dzieciom w wieku 3+, więc doskonale sprawdzi się wśród maluchów, stawiających pierwsze kroki w świecie relacji z innymi ludźmi. Stanowi punkt wyjścia do rozmów na temat prostych gestów, życzliwości oraz szacunku dla siebie nawzajem. Dodatkowo duże ilustracje ułatwiają odbiór nawet młodszym słuchaczom i bez wątpienia kształtują zmysł estetyczny dzieci.
Opracowanie graficzne: Emilia Dziubak