Warto wiedzieć

Jak wychować dziecko dwujęzyczne?

W przypadku naszej rodziny dwujęzyczność dzieci jest czymś oczywistym, ponieważ mąż jest Francuzem i nie mieszkamy w Polsce. Ale to ja muszę zadbać o to, aby nasze pociechy były rzeczywiście dwujęzyczne, bo w takich warunkach, to język francuski jest dominujący. Wbrew pozorom, można też wychować dziecko dwujęzyczne mieszkając w Polsce, gdzie oboje rodzice to Polacy. Jest kilka zasad, które mogą to ułatwić.

 

Jak wychować dziecko dwujęzyczne?

 

  1. Zadbaj o język mniejszościowy

Dziecko nauczy się naturalnie języka, z którym ma kontakt na co dzień. Mieszkając w Polsce będzie to język polski, a w moim przypadku francuski. I o ten język nie należy się zbytnio martwić. Dziecko go opanuje. Powinniśmy za to zadbać, aby nasze dziecko miało codzienny kontakt z językiem mniejszościowym. Powinno się to odbywać przez rozmowę z chociaż jednym z rodziców, ale można się też wspierać książeczkami, bajkami i piosenkami w danym języku.

 

2. Dziecko musi mieć powód, aby w danym języku mówić.

Do dziecka nie dotrze argument, że nauka języków to inwestycja w przyszłość, albo że będzie miało łatwiej w szkole. Dla niego liczy się tu i teraz. Dobrym powodem może być komunikacja z jednym z rodziców - wtedy dany rodzic komunikuje się z dzieckiem tylko i wyłącznie w danym języku, bez wyjątków. Pretekstem może też być wyjazd do kraju gdzie dany język obowiązuje. Wtedy dziecko zobaczy, że rzeczywiście po coś ten drugi jest nam potrzebny.

 

3. OPOL - one parent one language

Czyli zasada mówiąca, że każdy z rodziców mówi do dziecka w swoim ojczystym języku (lub języku, którego chce dziecko nauczyć). Wtedy jednocześnie dajemy dziecku powód do nauki drugiego języka i wprowadzamy porządek. Do mamy mówimy po polsku, a do taty po francusku. Łatwiej wtedy dziecku odróżnić języki i uporządkować informacje.

 

4. Język skierowany bezpośrednio do dziecka.

Nie wystarczy, że język będzie się przewijał gdzieś w tle, żeby dziecko zaczęło w nim mówić. Nie wystarczy, że się osłucha. Wypowiedzi muszą być skierowane bezpośrednio do dziecka, czyli puszczanie bajek i muzyki w języku obcym nie wystarczy. Ono musi wiedzieć, że te słowa skierowane są do niego. My z mężem rozmawiamy między sobą po angielsku i nasza córka tego języka nie rozumie, chociaż słyszy go na co dzień. A to dlatego, że nigdy nie jest on skierowany bezpośrednio do niej.

 

 

Autor http://www.mamanotuje.pl/ Biolog i dietetyk, mama, żona, mól książkowy i blogerka. Zwolenniczka pieluch wielorazowych, rozwijających zabawek i mądrych książeczek, wszystkiego co naturalne, proste, ale też w swej prostocie niezwykłe. Miłośniczka podróży, która chce zaszczepić bakcyla obieżyświata w swoich dzieciach, ponieważ wierzy, że to najlepszy sposób na naukę.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję