Małe dziecko

O tym, że nasze dzieci słyszą, co o nich mówimy

Dzieci doskonale słyszą, co mówimy na ich temat. Nie mogłam już dłużej pomijać tego tematu — po prostu muszę się tym zająć i powiedzieć Wam jak jest naprawdę.

Prawda czasem boli, no dobra — często. I w tym przypadku również może tak być. Zobaczcie sami:

 

Sytuacja nr 1:

Dwie matki rozmawiają w szatni, przebierając dzieci:

Mama A: Ala pospiesz się, Marcelinka już zdjęła buty.

Mama B: (patrzy ciepło na Alę, której mama zabiera się za ściąganie tych właśnie butów)

Mama A: Oj Ala, no tak, bo Ty tak zawsze musisz się ociągać, nie mogłabyś raz zrobić tego sama?

Mama B: Oj spokojnie, zdążymy przecież...

Mama A: No tak, ale wiesz, bo ona jest taka wolna, i w ogóle nic nie chce robić sama.

 

Sytuacja nr 2:

Matki rozmawiają na placu zabaw, stojąc przy karuzeli, na której kręci się pięcioro dzieci.

Mama C: Kręcimy delikatnie, bo Klara się boi.

Mama D (mająca dziecko w tym samym wieku): oj tam zaraz się boi, może wcale się nie boi, nie można robić z dziecka takiego "strachoputa".

Mama C: Ona nie jest strachoputem, po prostu woli jak karuzela kręci się powoli.

Mama D: A wiesz, bo moja córka to już w tym wieku robiła takie rzeczy, że sobie nie wyobrażasz, może przesadzasz z tym „powoli”.

Mama C: Nie przesadzam, moja córka woli, jak się kręci powoli, ma do tego prawo.

 

Dzieci słyszą, co my o nich opowiadamy, słyszą też, co opowiadają o nich inni.

Czasem próbując się wybielić, wytłumaczyć, ze wstydu czy „bo nie wiem, co powiedzieć” mówimy coś, czego nie powinnyśmy. A maluchy słyszą, czy w nie wierzymy, czy stoimy po ich stronie, czy się ich wstydzimy, czy im ufamy.

A to wszystko przekłada się na to, czy je akceptujemy. Rozumieją więcej, niż nam się wydaje.

 

Sytuacja nr 3:

Mama E: Masz tu Maju batonika, może Lenka też by chciała?

Mama F: Nie, Lenka nie może.

Mama E: Ależ spokojnie, nie ma problemu, jeśli ma ochotę, to może zjeść, mam jeszcze jeden, więc skoro ma ochotę...

Mama F: Nie, nie, wiesz, bo ona zawsze ma ochotę na wszystko, pochłania takie ilości jedzenia, że byś nie uwierzyła...

 

Rodzice tak mówią, naprawdę.

Dzieci są czujne.

Dzieci słyszą, nawet, wtedy gdy są w inny pokoju, gdy bawią się z kimś, a my o nich opowiadamy. Ich mózg rejestruje nasze słowa nawet wtedy, gdy śpią. Wykorzystajmy to właściwie — mówmy o nich dobrze, opowiadajmy, że coś dobrze zrobili, że się świetnie zachowali.

Dzieci rejestrują, co o nich mówimy i w jaki sposób. To wpływa na to, jak o sobie myślą.

Ciągle jestem głodny, ciągle jem, jestem okropny.

Nic nie potrafię zrobić sam, wszyscy dają mi instrukcje, co jak mam wykonać.

Jestem strasznie wolny, ciągle mnie ktoś pogania, to okropne.

Zawsze malując, wychodzę za linię, nie potrafię nic dobrze pokolorować, moje rysunki są brzydkie.

Bez przerwy ktoś na mnie krzyczy, wszystko robię źle.

Nikt nie ma czasu się ze mną pobawić, nikt nie ma dla mnie czasu, nie jestem ważny.

 

Pomyśl rodzicu, zanim coś powiesz lub zrobisz.

Gdy się wstydzą, nie nazywajmy ich wstydnisiami.

Gdy się boją, tchórzami, nie naciskamy na siłę.

Gdy nie chcą się przywitać, dziwakami, nie zmuszajmy ich.

Zadbajmy o to, by czuły się bezpiecznie.

Gdy trzeba, stańmy w ich obronie.

Niech wiedzą, że gramy w jednej drużynie!

Brońmy naszych dzieci, ich godności.

Uczmy szacunku do siebie i innych.

Pokazujmy, że warto być dobrym, pomocnym.

Niech czują, że ich zdanie jest ważne i mają prawo do bycia takimi, jakimi są.

 

Co mówić, by maluchom pomóc?

Zależy nam na tym, by naszym pociechom żyło się dobrze. Ile ich życie będzie łatwiejsze i przyjemniejsze, gdy będą myślały o sobie:

jestem w porządku

potrafię wiele rzeczy

mogę się dużo nauczyć

jestem fajny

radzę sobie

wierzę w siebie

 

A czego nie powinniśmy mówić o dzieciach i do dzieci?

do niczego się nie nadaje

nic z niego nie będzie

zawsze trzeba ją o wszystko prosić

nigdy nie pomaga

umie tylko jęczeć

jest nieznośna

nic tylko by oglądała telewizję

zawsze wszystkim wszystko zabiera

jest naiwna

wszystkiego się boi

nic jej nie wychodzi

jest leniwa

wstyd mi za niego

nie poradzi sobie

ona nie wie jak to zrobić

on ma zawsze zły humor

nie wierzę jej

wszystko robi źle

wolno się uczy

nie ma talentu.

 

Bądźmy rodzicami nie tylko kochającymi, ale i uważnymi. Słowa mają moc. Warto o tym pamiętać.

 

Autor http://mamamamoc.pl/ Psycholog z doświadczeniem w pracy z dziećmi oraz dorosłymi. Autorka bloga Mama ma moc!, gdzie z przymrużeniem oka opowiada o byciu mamą, oraz w prosty sposób tłumaczy, w jaki sposób psychologia łączy się z macierzyństwem. Miłośniczka dalekich podróży i latania. Zawsze wierzy, że wszystko się uda. Mama Karoliny i Antoniny.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję