Małe dziecko

Jak robić zakupy z dzieckiem?

Zakupy są wplecione w naszą codzienność. Co zrobić, aby wizyta w sklepie była przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem? Oto kilka porad, które pomogą Wam przetrwać wspólne wypady do sklepu.

 

 

Kilka zasad, które sprawią, że wspólne zakupy z dzieckiem nie będą koszmarem

 

Dzieci, jak to dzieci, zawsze będą chętne do zabawy ruchowej, ale nie zawsze jest na to czas  i miejsce, z całą pewnością nie jest to sklep. Konsekwencja w wychowaniu dzieci, choć wywołuje wiele trudności, sprawi, że obędziemy się bez tupania, krzyczenia czy uciekania przez zezłoszczone dziecko, któremu mama odmówiła zakupu kolorowego produktu. Starajmy się od początku przyzwyczajać dziecko, do tego, że najpierw płacimy, a potem konsumujemy. Produkty trafiają do koszyka, a dopiero po opłaceniu należności do rąk dziecka. Spacer między półkami pełnymi kolorowych towarów jest niezwykła zachętą, by rączkę po produkty wyciągać, dlatego też, jeśli nasze dziecko sięga po rzeczy na półkach podajmy mu jego własną zabawkę.

 

Zakupy: co zrobić, gdy dziecko się złości?

 

Gdy dziecko wpadnie w furię, po prostu wyjdźmy ze sklepu. Na zewnątrz poczekajmy aż „dojdzie do siebie” i wytłumaczmy, dlaczego takie zachowanie jest nie w porządku. Spełniając zachcianki dziecka dajesz mu znak, że warto w miejscu publicznym krzyczeć.

W przypadku starszych dzieci, może pojawić się problem biegania po sklepie. Dajmy dziecku mały wózeczek i poprośmy o pomoc. W ten sposób wzmacniamy u dziecka poczucie wykonania ważnego zadania, któremu z pewnością będzie chciało sprostać. Ale jednocześnie – prowadzenie wózka to świetny moment, aby sobie trochę z owym wózeczkiem pobiegać. Gdy po dwóch nieudanych próbach uspokojenia pociechy nadal mamy uciekające dziecko – odbierzmy mu koszyk. Przy następnych zakupach przypomnijmy ową sytuację, dziecko powinno skojarzyć fakt – bieganie jest równoznaczne z zabraniem wózka.

Kolejna zachęta do grzecznego zachowania – kupmy coś dzieciom. Nie lizaki, batony, cukierki, tylko na przykład suszone jabłka, żurawinę – raczej dzieci są jej smakoszami, bądź kolorowankę.

 

Autor http://instynktmacierzynski.blogspot.com/ Agata-psycholog, surdopedagog, z doświadczeniem w pracy z dziećmi; Anna-z zawodu nauczyciel, prywatnie mama trzech cudnych córek.Dwie siostry o dwóch różnych charakterach z podobnym podejściem do życia. Autorki bloga o największej przygodzie ich życia - macierzyństwie.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję