Półki w księgarniach uginają się od książek i książeczek dla dzieci. Czasem trudno wybrać interesującą pozycję dla naszych pociech, dlatego dzisiaj chciałam polecić wyjątkowo udaną, zabawną książkę „Zły Kocurek kontra wujek Muniek” autorstwa Nicka Bruel, która wydana została przez Wydawnictwo Mamania.
Zły kocurek kontra wujek Muniek: dla kogo?
„Zły Kocurek kontra wujek Muniek” to historyjka opowiedziana zabawnym językiem. Znajdziemy tam nie tylko opowieść, ale też fragmenty komiksu a nawet naukowe fakty z życia kotów (przyznam, że teraz troszkę lepiej rozumiem niektóre ich zachowania). Autor pokazuje nam świat kotka w dowcipny i sympatyczny sposób. Ilustracje są czarno-białe, jednak, ku mojemu zaskoczeniu, wcale nie przeszkadza to dzieciom. Są to ładne obrazki zachęcające nawet do narysowania głównego bohatera. Mały, poręczny format pozwala zabrać książeczkę wszędzie, gdzie się udajemy, co bywa nieocenione kiedy potrzebujemy zająć dziecko, np. w kolejce do lekarza. Myślę, że chętnie sięgną po nią też dzieci, które zaczynają samodzielne czytanie – pisana jest czytelną i przejrzystą czcionką.
Czytając Kocurka należy przygotować się na wybuchy śmiechu, które trudno opanować. Książka ta jest świetnym sposobem na poprawę humoru dla małych a także dla tych większych (a nawet dorosłych). Mojej czteroletniej córce postać Kocurka bardzo się spodobała i codziennie do książeczki zagląda.