"Pikuś, Małgosia i Miś" – bajka mamy Kamila

Bajki mają dużą moc sprawczą. Dzięki nim dzieci mogą zmieniać swoje zachowania. Zobacz, jak mama Kamila wytłumaczyła zachowanie pełne złości i zazdrości.

 

Pikuś był małym rudym kundelkiem z krótkimi łapkami i puszystym ogonkiem. Najważniejsza osobą w jego pieskim życiu była Małgosia, która opiekowała się nim odkąd tylko pamiętał.

Małgosia była malutką istotką, znacznie niższą od innych dorosłych, których znał Pikuś. Czasem zajmowała się nim także mama Małgosi, jednak Pikus postanowił oddać swoje serce właśnie Małgosi. To ona bawiła się z nim całymi godzinami, zwierzała się z sekretów i żaliła się ze swoich smutków. Pikuś był jej oczkiem w głowie, a dla Pikusia Małgosia była całym światem. Był gotów bronić ją przed innymi psami, a także przed ludźmi, którzy jej zagrażali. Dlatego kiedy wychodzili na spacer, Pikuś szczekał głośno i groźnie, żeby odstraszyć od Małgosi wszelkie złe istoty. Jego sympatia do dziewczynki sprawiała, że czuł się jej obrońcą i najważniejszym towarzyszem, dlatego czasami bez powodów warczał na obcych. Jednak prawdę mówiąc, Pikuś nie był groźnym psem. Miał sympatyczny wyraz pyszczka, wesołe oczy i drobną budowę ciała. 

O zażyłości Pikusia i Małgosi wiedziała cała rodzina. Kiedy dziewczynka wyjechała na wakacje, oboje bardzo za sobą tęsknili. Pikuś był osowiały i mało jadł. Odliczał czas do powrotu dziewczynki i każdego ranka miał nadzieję, że w końcu ją zobaczy. Małgosia również bardzo tęskniła i wypytywała mamę o zdrowie i samopoczucie Pikusia. Jednak piesek poczuł się lepiej dopiero, gdy Małgosia wróciła z wakacji. Cieszył się jak szalony, piszczał i skakał. Powitanie był pełne emocji, dziewczynka przywiozła Pikusiowi także prezent z wakacji – nową zabawkę.

Pojawia się także rzecz, która zaniepokoiła Pikusia. Razem z Małgosią z wakacji przyjechał jej nowy przyjaciel Miś Kudłaty. Była to duży pluszak, znacznie potężniejszy od Pikusia. Od początku piesek spoglądał na niego podejrzliwie. Po kilku dniach okazało się, że jego obawy były słuszne. Małgosia bardzo mało czasu poświęcała Pikusiowi, bo cały czas bawiła się Misiem. Pikuś był bardzo zazdrosny. Mimo prób, nie potrafił odciągnąć uwagi dziewczynki od Misia. Skakał wokół niej, skomlał i chodził za nią krok w krok, a ona go ignorowała. W końcu Pikuś bardzo się zezłościł i w geście zemsty pogryzł ulubioną poduszkę Małgosi.

Dziewczynka zupełnie nie rozumiała zachowania Pikusia. Piesek zawsze był grzeczny i nie sprawiał problemów. Dlaczego zniszczył jej ulubioną poduszkę? Małgosia postanowiła o tym porozmawiać z mamą. Mama zapytała dziewczynkę, czy coś się zmieniło po jej przyjeździe z wakacji. Małgosia zastanowiła się nad tym, ale nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie. W końcu mama zwróciła jej uwagę, że dziewczynka po powrocie poświęcała Pikusiowi mniej czasu.

Po szczerej rozmowie z mamą, dziewczynka w końcu zrozumiała, że Pikuś był na nią zły oraz czuł zazdrość z powodu Misia. Dzięki mamie Małgosia przemyślała swoje zachowanie i stwierdziła, że rzeczywiście ostatnio zaniedbała Pikusia. Wiedziała, że więzi trzeba pielęgnować, a ona ostatnio była pochłonięta czymś innym i zupełnie zapomniała o Pikusiu. Jednak było jej bardzo przykro, że Pikuś zachował się tak niegrzecznie i pogryzł jej poduszkę.

Tymczasem piesek miał wyrzuty sumienia z powodu swojego wybryku. Bardzo kochał Małgosie, a mimo tego w złości zrobił jej ogromną przykrość. Było mu tak wstyd, że schował się do swojej budy na całe dwa dni. Małgosia zrozumiała jego zachowanie i postanowiła pierwsza wyciągnąć dłoń do zgody. Przyszła do pieska i przeprosiła, że go zaniedbała. Pikuś zaś przeprosił Małgosię za swój karygodny czyn i wyciągnął z budy lekko zwiędnięte kwiatki, które zbierał na łące z myślą o niej. Obiecał, że już nigdy nie zrobi żadnego głupstwa pod wpływem zazdrości i złości. Małgosia zaś obiecała, że będzie mu poświęcała sporo uwagi i serca. Oboje zrozumieli swoje błędy, a w ramach pogodzenia się poszli na długi spacer.   

 

nadesłała: Ania, mama Kamila lat 2

 

Autor Artykuły nadesłane przez naszych Czytelników
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję