Małe dziecko

Rodzeństwo w jednym przedszkolu?

No jasne! Przecież to chyba oczywiste, że można je zawieźć (lub zaprowadzić) razem. To świetne rozwiązanie dla rodzica, zwłaszcza jeśli przedszkole jest blisko od domu. Same plusy. A może jednak nie?

Rodzeństwo w jednym przedszkolu lub kompleksie przedszkolno-żłobkowym to świetne rozwiązanie. Rodzice znają środowisko, wychowawców, a do tego nie muszą chodzić na zebrania do różnych placówek i tracić czasu. Cały worek plusów?

Niewątpliwe zalety

Po pierwsze ułatwienie logistyczne. Rodzic wychodzi rano z dziećmi i zawozi je w jedno miejsce. Za jednym zamachem załatwia też sprawy organizacyjne, nie tracąc przy tym czasu. Rodzeństwo nie czuje się rozdzielone i może się wzajemnie wspierać. Zwłaszcza, gdy jest w jednej grupie. Bo są przedszkola, w których dzieci trzy-, cztero- i pięcioletnie przebywają razem).

Po drugie – rodzeństwo w jednym przedszkolu to niższe czesne. Moje dzieci chodzą do jednego przedszkola prywatnego. Nigdy nie chciałam ich rozdzielać, bo Ania jest starsza od Gosi tylko o rok. Do tego mam zniżkę na czesnym :) – Karolina, Zielonka. To mocny argument za.

Czy zawsze razem?

Rodzice decydują się na różne placówki np. w przypadku, kiedy wymarzone przedszkole dla starszaka nie prowadzi grupy żłobkowej. Czasem czterolatek chodzi to świetnego przedszkola, które nie ma żłobka, a rodzice rocznego malucha nie mogą go posłać do tej samej placówki. Wtedy rozdzielenie rodzeństwa jest spowodowane przez inne okoliczności.

Póki co nie chcemy rozdzielać bliźniaków. Chłopcy są ze sobą mocno zżyci i postanowiliśmy z żoną zapisać ich do jednego przedszkola. To dla nas bardzo duże ułatwienie, bo możemy odbierać ich z przedszkola za jednym zamachem. Oszczędzamy dzięki temu sporo czasu. Jasne, są zalecenia pedagogów i psychologów dla rodziców bliźniaków, żeby ich w pewnym momencie rozdzielać, ale jak na razie chcemy, żeby uczyli się razem

– Marcin, Józefów.

 

Odrębną kwestią są zainteresowania maluchów. Chociaż bawią się ze sobą cały czas w domu, to jedno woli biegać po lesie i kocha przyrodę (idealny kandydat do przedszkola leśnego), a drugie chętniej spędza czas na zabawach na dywanie). Warto uszanować te preferencje i pomóc rozwijać dzieciom ich naturalne zdolności.

Jednak czasem rodzeństwo w jednej placówce może rodzić wiele problemów.

Problemy?

Wychowawcy znają starsze rodzeństwo. Utarte schematy myślowe mogą sprawić, że nie będą starali się podejść do młodszego dziecka indywidualnie. Wiadomo, że pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Jeśli macie starsze rodzeństwo i chodziliście do tej samej szkoły, to na pewno słyszeliście chociaż raz „a, to brat/siostra Jasia/Ani”. Żadne dziecko nie chce być porównywane, bo każde jest jedyną w swoim rodzaju indywidualnością.

Nie ważne, jak bardzo zgrane jest rodzeństwo – jedno zwykle zdominuje drugie. Do tego gdy chodzą do jednej grupy, to są porównywane – nawet jeśli wychowawca tego nie chce. Widzę po moich dzieciach, że dobrze zrobiłam posyłając je do dwóch przedszkoli. Rozwijają się we własnym tempie, mają innych kolegów, a w domu mniej rozrabiają, bo za sobą tęsknią

– Kasia, Szczecin.

Albo kiedy starsze dziecko da się poznać z tej „lepszej” strony i „nie sprawia problemów”, młodsze może na tej opinii korzystać już do końca swojego pobytu w szkole lub przedszkolu. Ta sama zasada odnosi się do „urwisów” – takie dziecko może zyskać łatkę „trudnego” na długi czas, a młodsze od początku będzie na „cenzurowanym”, bo „jego brat/siostra…”. Bywa więc i tak, że choć dzieci się różnią, będą traktowane tak samo. To może być trudne szczególnie dla młodszego dziecka, które walczy o konstruowanie swojej tożsamości, a jest zmuszone pozostać w cieniu starszego.

Sytuacja starszego dziecka w takich okolicznościach również nie jest prosta. Może być przytłoczone tym, że czuje się odpowiedzialne za młodszego brata lub siostrę. Kiedy dzieci znajdują się w jednej grupie, mogą się izolować od reszty, spędzając czas we własnym gronie. Oczywiście w tym wypadku zażyłość jest czymś naturalnym, ale przepada okazja socjalizacji większej grupie. A przecież to jedna z najważniejszych ról przedszkola!

 

 

To jeden z tekstów w ramach naszej Akcji: Edukacja.

Więcej informacji o rekrutacji do przedszkoli i zmianach w edukacji znajdziesz tu.

Autor
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję