Postanowiliśmy zebrać rady, które nie wymagają szczególnych wyrzeczeń i łatwo je wprowadzić w życie. A do tego sprawdziły się u wielu dzieci, rodziców i dorosłych. Gotowi? Zaczynamy!
Aktywność fizyczna
Bez niej ani rusz. Dosłownie! W końcu ruch to zdrowie. Poobiedni spacer zamiast siedzenia na kanapie przed telewizorem? Może warto wysiąść z autobusu jeden albo dwa przystanki wcześniej i się przejść (nie tylko wiosną)? Nie szukajcie wymówek, tylko idźcie! Pada na dworze? Zacznijcie tańczyć w domu :). Nikt nie tańczy źle, zwłaszcza gdy wszyscy dobrze się bawią! Po takim „treningu” nie tylko zjecie z apetytem podwieczorek, ale i Wasz organizm będzie mniej podatny na infekcje. Nie od dzisiaj wiadomo, że układ odpornościowy wzmacnia aktywność fizyczna. Nie zapomnijcie o tym! I nie zapomnijcie po tanecznym szaleństwie przewietrzyć pokoju :).
Zdrowe jedzenie
Pamiętajcie, żeby w sezonie przeziębieniowym jeść dużo warzyw i owoców. Marchewka, jabłka – bez kłopotu je znajdziecie. Zawierają ogromne ilości witamin, z pewnością pomogą Waszym organizmom sobie radzić z gorszą pogodą i wszechobecnymi bakteriami i wirusami. A może ryż z miodem, jabłkami i cynamonem na kolację...? Nie dość, że będzie pysznie, to jeszcze zdrowo!
Unikać chorych
Najłatwiej jest się zarazić jakimś choróbskiem od... innego chorego. Jeśli zaczynacie (lub Wasze dzieci zaczynają) pokasływać lub pociągać nosem – starajcie się unikać dużych skupisk ludzkich. Z drugiej strony – jeśli sami chorujecie, lepiej zostańcie w domu. To samo tyczy się Waszych dzieci. Wystarczy czasem jedna przeziębiona pociecha w przedszkolu by po kilku dniach cała grupa leżała z gorączką w domach. Pamiętajcie o tym, że jesteście też trochę odpowiedzialni za zdrowie ludzi w Twoim otoczeniu. Gdy kichacie – zakrywajcie usta i nos, najlepiej chusteczką. I chociaż to dziwnie wygląda – pomyślcie o maseczkach na twarz (ale zmieniajcie je przynajmniej raz dziennie!).
Wietrzenie i nieprzegrzewanie mieszkań
Świeże powietrze jest dobre, o tym wie każdy. Nie zapominajcie o wietrzeniu pomieszczeń, zwłaszcza jesienią i zimą. Gdy zrobicie to przed snem – będziecie lepiej spać. Gdy jest jeszcze wcześnie, a już jesteście senni – na pewno pomoże wam odzyskać energię. Oczywiście nie musicie siedzieć w takim pokoju i patrzeć, czy „już się wywietrzyło” ;). Wystarczy 5 minut, po których możecie wrócić i zamknąć okno. Starajcie się też nie przegrzewać mieszkań. Wychodząc z nich na chłodne powietrze dużo łatwiej o przeziębienie.
Przyprawy
Niektórym przyprawom, nie bez powodu, przypisuje się dobry wpływ na odporność. Imbir działa rozgrzewająco (świeży i suszony). Cynamon ma dowiedzione właściwości bakteriobójcze (jednak nie przesadzajcie z nim – jego nadmiar szkodzi też dobrym bakteriom w organizmie!). Kurkuma wzmacnia odporność. Do tego są jeszcze goździki, anyż i wiele, wiele innych świetnych przypraw! Pamiętajcie o nich, gdy będziecie gotować :).
Czosnek
Dlaczego czosnek jest taki ważny? Wzmacnia odporność, jest nazywany „naturalnym antybiotykiem”, świetnie podkreśla smak potraw i nadaje im charakteru. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby jeść go na surowo lub dodać do kanapek! Jeśli nie lubicie jego zapachu – jest wiele suplementów zawierających wyciąg z czosnku, jednak nie mają (ani nie pozostawiają) charakterystycznego aromatu. Nie przesadzajcie jednak z czosnkiem. Podobnie jak cynamon może zaszkodzić dobrym bakteriom w Waszym organizmie!
Mycie rąk i higiena
To chyba najważniejsza rada. Gdy byliście na zewnątrz – koniecznie umyjcie ręce. Dotykamy twarzy średnio cztery razy na godzinę! Nie myślimy o tym, ale tymi samymi dłońmi dotykamy poręczy w autobusach, klamek, klawiatur, telefonów... I zbieramy bakterie. Regularnie myjcie ręce mydłem (ma ono właściwości bakteriobójcze), nawet jeśli nic nie dotykaliście w drodze z pracy do domu. Wyrobienie sobie tego nawyku z pewnością przysłuży się Waszemu zdrowiu! Nie zapominajcie o regularnym czyszczeniu klawiatury i myszki, z których korzystacie na co dzień. Na nich też zbiera się dużo bakterii!
