Małe dziecko

Nauka czytania wg. Marii Montessori

Niektóre dzieci wykazują zainteresowanie literami znacznie wcześniej, niż w wieku szkolnym. Jeśli więc zauważymy, że dziecko zaczyna pytać nas “jaka to litera?”, “jak to napisać?”, “co tu jest napisane?” itp. to dobrze by było podążać za jego ciekawością i spróbować wprowadzić je w świat pisma. Świetnym sposobem na naukę czytania i pisania jest metoda opracowana przez Marię Montessori z wykorzystaniem szorstkich liter.

 

Szortkie litery: co to jest?

 

Szorstkie litery to pomoce naukowe, pozwalające na poznawanie kształtu liter za pomocą trzech zmysłów jednocześnie - wzroku, dotyku i ruchu. Są to drewniane tabliczki w kolorach niebieskim i czerwonym, z naklejonymi kształtami liter wyciętymi z drobnego papieru ściernego. Na każdej tabliczce znajduje się jedna litera, na tabliczkach o tle niebieskim - samogłoski, a o tle czerwonym - spółgłoski.

Wyróżniamy cztery rodzaje szorstkich liter:

  • małe litery drukowane
  • małe litery pismo ręczne
  • duże litery drukowane
  • duże litery pismo ręczne

 

Szorstkie litery: dla kogo są przeznaczone?

 

Są one pomocą naukową dla dzieci powyżej trzeciego roku życia, ale tak naprawdę czas wprowadzenia nauki przy ich pomocy jest indywidualną sprawą zależną od dziecka. Jeśli dziecko młodsze niż trzy lata wykaże zainteresowanie nauką czytania i pisania, można spróbować pokazać mu szorstkie litery. Ale jeśli widzimy, że dziecko nie używa ich prawidłowo, nawet jeśli ma więcej niż trzy lata, należy je na jakiś czas odłożyć i spróbować później. Ale przede wszystkim powinniśmy podążać za aktualnymi zainteresowaniami dziecka i rozpocząć naukę wtedy, kiedy samo wykaże na to ochotę.

 

Jak używać szorstkich liter?

 

Najpierw pokazujemy dziecku jak zapisujemy daną literę, wodząc po niej dwoma palcami, z godnie z kierunkiem, w którym ją zapisujemy. Jednocześnie wypowiadamy jak brzmi dana litera. Uwaga - jak brzmi, a nie jak się nazywa! Czyli mówimy “cy”, a nie “ce”, “zy” a nie “zet” itd. Potem zachęcamy dziecko, aby to ono powtórzyło tę czynność.

Najpierw prezentujemy dziecku po jednej literze, a po pewnym czasie, kiedy widzimy, że dobrze sobie radzi, możemy pokazywać mu po dwie lub trzy litery na raz.

 

Grafika przedstawiająca kierunek wodzenia palcami po szorstkich literach.

Źródło: http://www.bycrodzicami.pl/materialy-montessori/szorstkie-litery/

 

Szorstkie litery: od czego zacząć naukę?

 

Naukę zaczynamy od małych liter, ponieważ to one stanowią większość każdego tekstu. Dopiero później przechodzimy do dużych liter.

W środowisku montessoriańskim trwają spory, czy najpierw powinno uczyć się liter drukowanych czy pisma ręcznego. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przedstawienie obu wersji dziecku i sprawdzenie, która bardziej mu odpowiada. Niestety, szorstkie litery są dość drogie, więc kupowanie dwóch zestawów “na próbę” może nie być rozwiązaniem dla każdego. Przedstawię zalety wprowadzenia jako pierwszego zestawu drukowanego, jak i pisma ręcznego, co mam nadzieję, pozwoli Wam podjąć decyzję.

Zalety pisma ręcznego:

  • jest bardziej naturalne
  • dziecko, które potrafi odczytać pismo ręczne potrafi odczytać również druk
  • pismo odręczne rozwija zdolności manualne

Zalety pisma drukowanego:

  • druk jest częściej używany
  • druk jest bardziej czytelny niż pismo ręczne
  • ruchomy alfabet (kolejna pomoc montessori w nauce pisania i czytania) w wersji drukowanej jest łatwiejszy w użyciu niż pismo ręczne, ponieważ litery ręczne ruchomego alfabetu nie dają się połączyć.

Jeśli zainteresowała Was ta metoda nauki pisania i czytania, możecie zamówić gotowe zestawy szorstkich liter lub wykonać je samodzielnie. Przy zakupie, dobrze zapoznajcie się z ofertą i upewnijcie, że firma oferuje produkty zgodne ze wszystkimi wytycznymi zasad montessori. Natomiast przed samodzielnym wykonaniem pomocy, zwróćcie uwagę na wymiary tabliczek, odpowiednie kształty liter, kolory i używane materiały, tak aby wykonać je prawidłowo.

 

 

Autor http://www.mamanotuje.pl/ Biolog i dietetyk, mama, żona, mól książkowy i blogerka. Zwolenniczka pieluch wielorazowych, rozwijających zabawek i mądrych książeczek, wszystkiego co naturalne, proste, ale też w swej prostocie niezwykłe. Miłośniczka podróży, która chce zaszczepić bakcyla obieżyświata w swoich dzieciach, ponieważ wierzy, że to najlepszy sposób na naukę.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję