Małe dziecko

Jak pożegnać się ze smoczkiem?

Zanim Wasze dziecko przyszło na świat mieliście już cały plan jego wychowania w głowie. Jedne mamy wiedziały, że będą karmiły piersią, drugie skłaniały się ku butelce, kolejne wiedziały, że ich dziecko do 2 lat nie będzie oglądało TV, a jeszcze inne nie chciały przyjąć do siebie myśli o ssaniu smoczka. Jak więc plany vs rzeczywistość mają się do siebie w kwestii smoczka?

Młodzi rodzice na samym początku swojej drogi zadają sobie pytanie, czy podawać dziecku smoczek. Kiedy decyzja już zapadnie, a dziecko jest dość duże w następstwie zastanawiają się, kiedy jest właściwy moment na odsmoczkowanie malucha?

 

Odsmoczkowanie: kiedy pożegnać się ze smoczkiem?

Odruch ssania jest przecież naturalnym odruchem uspokajającym u niemowląt. Czy równie naturalnie zanika? Dziecko z czasem samo porzuca smoka, czy trzeba mu w tym pomóc i je po prostu od niego odzwyczaić?

Najlepszy czas, aby pozbyć się ukochanego smoczka to wiek 4-5 miesięcy. W tym okresie maleństwo umie już ssać soje paluszki lub stosuje inne metody samouspokojenia. Starsze dzieci, takie powyżej 6 miesiące życia stają się już bardziej przywiązane do smoczka. Można powiedzieć, że łączy je więź emocjonalna- silne przywiązanie

Często spotkałam się z sytuacją, gdzie wielu rodziców w momencie, kiedy powinni odzwyczajać swoją pociechę od smoczka zaczynają go podawać. Musimy pamiętać, że czym starsze dziecko, tym większe przywiązanie do smoczka. Smoczek traktowany jest przez malca, jak najlepszy przyjaciel, a każda próba odstawienia wiąże się ze sprzeciwem ze strony naszej pociechy. Każdy rodzic chce dla swojego maluszka jak najlepiej, więc często okazuje się, że daje on za wygraną tylko po to, aby nie narażać swojego dziecka na niepotrzebny stres.

 

Jak odzwyczaić dziecko od smoczka?

Pomysłów jest wiele, ale ważne jest, aby zrobić to stopniowo. Nie powinniśmy zabierać dziecku najlepszego przyjaciela od razu, bo zapewniam, że to nie przyniesie nic pożytecznego. Zdecydujcie się na odsmoczkowanie dziecka, kiedy będziecie na to gotowi. Wybierzcie moment, gdzie nie dotykają Was żadne stresowe sytuacje, takie jak choroba czy ząbkowanie, bo to tylko spotęguję problem.

Jeżeli Twoja pociecha nie rozstaje się ze smoczkiem w ciągu dnia, to należy powoli ograniczać okres korzystania. Przecież smoczek nie powinien znajdować się w buzi naszego dziecka cały czas. Jego zadaniem jest uspokojenie. Tak więc jeśli w waszym domu jest więcej niż 1 smoczek, to resztę schowaj, a dziecku podawaj smoczek tylko do uspokojenia.

Jeżeli Wasze dzieci sypiają ze smoczkiem, to zmieńcie ten nawyk. Zaraz po zaśnięciu, delikatnie wyjmij smoczek z buzi dziecka. Pamiętaj, aby zrobić to krótko po zaśnięciu, wtedy sen jest najtwardszy ,więc warto to zrobić w tej fazie. Istnieje mała szansa na to, że pociecha się obudzi.Nie zabierajcie smoczka, lecz połóżcie go w zasięgu dziecka, tak na wszelki wypadek gdyby się przebudziło w nocy i chciało sięgnąć po „swojego przyjaciela”. Jest to jeden ze stopniowych sposobów na odsmoczkowanie.

W proces odsmoczkowania warto zaangażować zwierzątko. Musimy wytłumaczyć maluchowi, że zwierzęta niszczą i gryzą różne przedmioty, dzięki czemu przygotujemy dziecko na ewentualne uszkodzenie zabawki czy smoczka. Pokazujcie dziecku, że pies obgryzł kawałek mebla, czy zniszczył jakiś przedmiot. Natnijcie stary smoczek i wytłumaczcie malcowi, że piesek przegryzł również jego smoczek i musi on trafić do śmieci. Dziecko zapewne będzie chciało sprawdzić, jak smakuje popsuty smoczek. Pozwólcie na to. Dziecko od razu zauważy, że przedziurawiony smoczek nie jest już taki dobry. Zaangażujcie również pociechę w całą sytuację. Niech weźmie zniszczonego smoczka i zaniesie go do śmieci. Ważne jest, żeby maluch zrobił to sam. W tej sytuacji nie możecie dziecka wyręczać.

Najważniejsze, to nie poddawać się. Wyrzucenie smoczka do śmieci może być smutnym momentem dla dziecka, więc wspierajcie go po stracie „przyjaciela”. Zdarzy się pewnie, że Wasza pociecha będzie wspominała swój smoczek, ale należy tłumaczyć, że pożegnanie jest nieodwracalne. Najważniejsze, byście okazywali swojej pociesze należyty szacunek i zrozumienie. To naprawdę trudny okres w życiu Waszego maleństwa.

W żadnym wypadku nie kupujcie dziecku nowego smoczka – przyjaciół tak łatwo się przecież nie zastępuje.

 

Jak było u nas?

W okresie kompletowania wyprawki dla maluszka, zakupiłam 2 sztuki smoczków przeznaczonych dla noworodków. W szpitalu, kiedy dziecko się niecierpliwiło próbowałam dać smoczek do ssania. Może zdziwienie było ogromne kiedy okazało się, że mój syn nie chce wcale go ssać. Próbowałam podawać kilka razy, ale nic z tego. Dziecko od razu po podaniu smoczka do ssania wypluwał go, więc odpuściłam. Smoczek w późniejszym okresie służył jako zabawka. Synek ma dosłownie 2 zdjęcia w całym albumie zrobione na pamiątkę ze smoczkiem. Tak więc mój maluch sam zdecydował o tym, że nie potrzebuje „przyjaciela” i nie mamy problemu z odzwyczajeniem od smoczka.

 

Autor http://www.zaraz-wracam.pl/ Założycielka oraz autorka bloga, który istnieje od stycznia 2015 roku i jest odzwierciedleniem wszystkich emocji. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale obecnie prowadzi dom oraz wychowuje Syna Jakuba. Stawia na kreatywność!
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję