Warto wiedzieć

Świnka morska - o czym musi pamiętać hodowca

Już wiemy, że świnka morska jest pupilem, którego najczęściej spotkamy w domu. Jednak do jej hodowli niezbędna jest znajomość jej nawyków i potrzeb. Sprawdź, jak wygląda codzienne życie świnki morskiej.

 

Świnka morska to pupil goszczący bardzo często w naszych domach. Uwielbiają ją zarówno dorośli, jak i dzieci. Znajdziecie ją nie tylko w domach, ale również w szkołach i przedszkolach. Dlaczego akurat ten zwierzak? Zobaczcie, co świnka robi w ciągu dnia, a także jakie błędy hodowlane pojawiają się najczęściej wśród jej właścicieli.

 

Świnka morska i jej ulubione zajęcia

 

Zasadniczym celem życia każdej świnki morskiej jest spożywanie jedzenia, w szczególności ogórków, za które każdy prosiak bez wahania odda życie. O przysmakach będzie dalej, bo warto jeszcze wspomnieć, że świnki uwielbiają być głaskane i przytulane. Nie lubią tarmoszenia, ściskania, wyginania – dlatego nie nadają się dla dzieci poniżej 6-7 lat. Prosiaki z natury są bardzo łagodne i kochają przytulać się do czegoś miękkiego. Jeśli mamy jedną świnkę warto, aby miała w klatce przytulankę z polaru, albo gniazdko-legowisko z polaru, hamaczek. Świnki morskie bardzo lubią odpoczywać na rękach właściciela, na kolanach. Przybierają przy tym rozczulające pozy, nieraz powodując śmiech i chwytanie aparatu fotograficznego, aby uwiecznić rozkoszniaka.

Jeśli chodzi o jedzenie…. Prosiaki jedzą bez końca. Wynika to z ich fizjologii – ich układ pokarmowy bez przerwy trawi, dlatego bardzo ważne jest szybkie reagowanie, gdy świnka przestanie jeść, wystarczą 2-3 dni bez jedzenia, aby zwierzę było nie do odratowania. Odżywiają się owocami, warzywami, świeżą trawą i sianem, które muszą mieć zawsze w klatce.

 

Nie będę tutaj szczegółowo omawiać zasad opieki, gdyż jeśli będziecie szukać dokładnych instrukcji żywienia i hodowania świnek – zajrzyjcie po prostu na www.swinkimorskie.eu/SPSM/ – najbardziej fachowa strona poświęcona świnkom morskim oraz na www.cavia.pl – forum miłośników świnek morskich.

Muszę jednak lojalnie uprzedzić o tym, że świnki morskie, aby dostać jedzenie dosłownie „wyjdą ze skóry”. One kochają jeść. W związku z tym błyskawicznie uczą się rozpoznawania dźwięków poprzedzających pojawienie się jedzenia w klatce np. szelest torby, otwieranie lodówki, wchodzenie do kuchni. I kiedy są głodne, słysząc znajomy odgłos, podnoszą raban nie z tej ziemi – to znaczy kwiczą całym sobą oraz ostentacyjnie rzucają się zębami na kraty w klatce, w celu wywarcia presji na właścicielu. Moja obecna świnka morska uwielbia ogórki oraz świeżą trawę. Więc każde otwarcie lodówki to kwik i każde otwarcie drzwi wejściowych do domu lub zaszuranie nogami o wycieraczkę, to też kwik.

Wielkość porcji, którą świnka potrafi spożyć, żeby za najdalej za 2 godziny znowu umierać z głodu, stanowi zagadkę medyczną. Podejrzewam od dawna, że żołądki moich prosiaków zaczynają się zaraz za ich uszami, a kończą przy tylnych łapach, gdyż inaczej jak wytłumaczyć fakt, że 990-gramowa świnka zjada na śniadanie 100-gramowy kawałek ogórka w ciągu 15 minut?!

Jako ostatnie ulubione zajęcie świnki morskiej wymienię bieganie po wybiegu lub domu. Świnki należy trzymać w klatkach nie mniejszych niż 80x50 cm, ale dodatkowo trzeba im zapewnić ruch poza klatką – orientacyjnie godzinę dziennie. Większość właścicieli puszcza prosiaki po domu, oczywiście pod nadzorem, ale można także niewielkim kosztem nabyć składany, niski kojec i w nim puszczać zwierzę. Świnka morska jest ciekawska, dlatego lubi przeciskać się przez tunele, chować się pod pudełko, biegać wokół przeszkód. Gdy będzie miała tylko pustą, otwartą przestrzeń, najczęściej położy się, znudzona. Uwaga – świnki interesują się kablami i zwisającymi częściami domowych roślin, wybieg dla nich musi być wolny od niebezpieczeństw. Niektóre świnki same z siebie po kilkunastu tygodniach pobytu w domu załatwiają się wyłącznie do swojej klatki, inne niestety do końca swych dni będą siusiać i bobkować na podłogę, ale na wymienionych przeze mnie stronach internetowych znajdziecie mnóstwo praktycznych pomysłów na urządzenie wybiegu dla świnki tak, aby właściciel nie poniósł strat.

 

Najpoważniejsze błędy właścicieli:

 

  • Przeziębianie świnek morskich podczas wietrzenia pokoju – klatkę należy przykryć grubym kocem, chyba że mamy lato! Przeziębiona świnka szybko dostaje zapalenia płuc i jest nie do uratowania.
  • Nadmierne karmienie ziarnami. Świnki nie są ziarnojadami, tymczasem każda z tańszych karm dla nich jako podstawowy składnik ma właśnie ziarna. Warto poczytać fachowe informacje, którą karmę kupować. Ziarna dla świnek są tym samym co dla ludzi jedzenie z fast foodów – nie zatrują się od razu, ale nie dostarczą im właściwych składników i utuczą.
  • Nie interesowanie się świnką morską. Prosiak, aby był szczęśliwy musi mieć zapewnioną codzienną porcję głaskania, przytulania i „rozmowy” z właścicielem. Inaczej będzie dziki i znudzony.
  • Trzymanie w małych klatkach i niewypuszczanie na wybieg. Powiedzmy, że w dużej klatce od biedy świnka wytrzyma bez wypuszczania na wybieganie, ale zgrozą wieje, gdy trzymamy prosiaka w klatce dla chomika i nie zapewniamy m ruchu.

 

Skąd wziąć świnkę morską?

 

Tylko w ostateczności ze zwykłego sklepu zoologicznego. Niestety w tych miejscach często sprzedawane są chore zwierzątka, zbyt wcześnie wzięte od matki (świnka powinna osiągnąć wagę 250-300 g zanim zostanie odłączona od matki co oznacza, że musi mieć mniej więcej 4 -5 tygodni), z grzybicą lub ukrytymi wadami. Potem takie zwierzę szybko zdycha, powodując rozpacz u dziecka. Najpewniejszym źródłem pozyskiwania świnek morskich są certyfikowane, profesjonalne hodowle znajdujące się pod kontrolą Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim, wtedy poniesiemy koszty od 100 do 300 zł za zwierzaka, ale będziemy mieć pewność, że jest zdrowe. Można też zaadoptować świnkę, za darmo otrzymać ją od wymienionego Towarzystwa, pod ich adresem internetowym znajdziecie zawsze aktualną listę świnek młodych lub starszych, gotowych do adopcji!

 

Życzę wszystkim samych sukcesów hodowlanych!

 

 

 

Autor Z wykształcenia teolog, z zawodu redaktor tekstów i pracownik biura turystycznego, pasjonatka fotografii, pedagogiki wczesnoszkolnej oraz świnek morskich.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję