Czego dzieci potrzebują od dorosłych?
Przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa, a to można osiągnąć na różne sposoby – w zależności od potrzeb i relacji z najmłodszymi. Po pierwsze sami musimy zachować spokój i mimo wszystko postarać się nie panikować. Dzieci czytają w naszych myślach, nawet gdy staramy się nie pokazywać przygnębienia, maluch czuje, że coś jest nie tak. Pamiętaj, że im więcej napięcia w rodzicach, tym większy niepokój u dzieci. W pierwszej kolejności zadbaj o swój komfort, aby mieć przestrzeń na emocje dziecka.
Opieraj się na faktach
Dzieci nie znają się na polityce, a młodsze z nich tylko orientacyjnie pojmują koncepcję krajów na świecie. Samo pojęcie wojny także kojarzy się bardziej z bieganiem z patykiem po podwórku. Co więc mówić? To, co faktycznie się wydarzyło bez snucia scenariuszy oraz wdawania się w szczegóły. Unikaj także oglądania relacji w mediach podczas obecności dziecka w domu. Drastyczne obrazy mogą wzbudzić strach i zapaść głęboko w pamięć. Daj najmłodszym czas na przetworzenie treści, nie zalewaj dziecka informacjami na siłę, zamiast tego zapytaj czy chciałoby się czegoś dowiedzieć i uczul, że nie musi wierzyć we wszystko, co się słyszy dookoła, a najlepszym źródłem informacji są rodzice.
„A czy wojna będzie także w Polsce?”
Tutaj znowu odwołaj się do faktów, nie obiecuj niczego, ale możesz zapewnić, że w chwili obecnej nic na to wskazuje na nadejście wojny. Pomocnych może być także kilka słów o NATO czy Unii Europejskiej, w których Polska ma silne wsparcie – oczywiście dostosuj przekaz do wieku dziecka i mów zrozumiałymi określeniami. Podkreślaj jak najczęściej, że jesteśmy bezpieczni, ponieważ wojny doświadcza inny kraj. Ostrzeż najmłodszych także przed wszelkimi fałszywymi informacjami w mediach i wyjaśnij, jaka jest ich prawdziwa rola.
Jak poprzez codzienność budować poczucie bezpieczeństwa?
Teraz musisz szczególnie bacznie obserwować dziecko, które może manifestować strach, niepokój czy innego rodzaju napięcie na różne sposoby. Złość, napady szału, obniżony nastrój czy wycofanie to niepokojące sygnały, które powinny skłonić nas do zaopiekowania się maluchem – emocjonalnego i fizycznego. Spokojne rozmowy, przytulanie, wspólne wygłupy i ulubione zabawy pomogą rozładować trudne emocje i umocnić dziecko w poczuciu bezpieczeństwa. Choć czasem bywa to trudne, akceptuj wszystkie emocje dziecka ze zrozumieniem. Staraj się zachować codzienną rutynę w spokoju i opanowaniu.
Pomagamy!
Skala pomocy, jaką dzisiaj Polacy realnie niosą Ukraińcom jest nie do opisania i chyba zaskoczyła nas samych J Wykorzystajmy ten trudny czas do krzewienia najważniejszych wartości w życiu małego człowieka. Pokażmy, że pomaganie na wszelkie dostępne sposoby jest naturalną reakcją, gdy ktoś jest w potrzebie. Wzbudzajmy w najmłodszych ducha wspólnoty i jedności w pomocy. Dajmy przyszłym pokoleniom szansę na życie bez wojen i strachu.