Eko pyszności

Jak komponować wiosenne menu?

Wiosną wszystko budzi się do życia. Także nasze organizmy wymagają oczyszczenia po zimowym obżarstwie, wzmocnienia i zasilenia dużą dawka witamin. Czas porzucić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i zmodyfikować wiosenne menu. Co powinno się w nim znaleźć?

 

Przede wszystkim wiosną zrezygnujmy z pokarmów pochodzenia zwierzęcego na rzecz pokarmów roślinnych. Nadal jedzmy ciepłe, zbożowe śniadania, aby mieć energię i siłę na cały dzień. Wybierajmy pełne ziarna zbóż – głównie orkisz, ale również ryż pełnoziarnisty, kaszę jaglaną, kaszę gryczaną, owies, jęczmień, żyto, komosę ryżową, amarantus, kukurydzę – najkorzystniej w formie pełnych ziaren, gdyż takie mają najwięcej energii i mocy, rzadziej w formie mąki, makaronów czy chleba.

 

Sprawdź także:

Jak walczyć z wiosennym przesileniem?

Jak wzmocnić organizm po zimie i nie dać się przesileniu wiosennemu?

 

Pamiętamy o smaku kwaśnym – dodawajmy do sałatek ocet jabłkowy czy balsamiczny, sok z cytryny, jedzmy naturalny żurek na zakwasie (ugotowany na bulionie warzywnym). Warto sięgać po kiszonki : kapustę, buraki, ogórki. Można zrobić samodzielnie w domu azjatyckie kiszonki KIMCHI – są bardzo zdrowe, mają oryginalny smak dzięki dodatkowi korzenia imbiru i papryczki chili.

Pamiętamy o zielonych warzywach liściastych – spożywajmy świeżą pokrzywę, mlecz, możemy również pić herbatki – napary z tych liści.

Zwiększajmy ilość surówek – około 30 % dziennej porcji warzyw można spożywać w postaci surowej.  Jemy warzywa korzeniowe, kapustę pekińską, sałatę, rzodkiewki, świeży szpinak, rzepę – doprawione dobrym jakościowo octem lub sokiem z cytryny, kapką sosu sojowego i dobrego oleju (zimnotłoczonego).

 

Wiosną szczególnie zadbaj o swoją wątrobę

 

Według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej wiosna to czas wątroby i pęcherzyka żółciowego.  Oto szczególnie zalecane grupy pokarmów, po które powinniśmy sięgać w tym okresie:

  • Ziarna pszenicy i orkiszu. Powinny być to całe, żywe ziarna, czyli takie, które zachowują moc kiełkowania. Ziarna przebieramy i usuwamy ziarna nadgryzione czy zniszczone – moczymy w przegotowanej wodzie około 12 godzin, następnie płuczemy i odstawiamy do podkiełkowania. Kiełkować ziarna można w słoiku lub za pomocą kiełkownicy. Po 2 dniach mamy gotowe kiełki, które gotujemy w wodzie do miękkości (wody powinno być tyle, aby ziarna wchłonęły ją całą, nie powinno się odlewać wody po gotowaniu zbóż, gdyż zawiera ona dużo rozpuszczalnych w wodzie witamin i minerałów).
  • Świeże, zielone warzywa liściowe - surowe lub krótko gotowane (blanszowane) i duszone są idealnym pokarmem dla wątroby. Szczególnie polecane są liście świeżej pokrzywy, mlecza. Można również spożywać szczaw, szpinak, świeże liście buraczka, marchewki, natkę pietruszki, nać selera, liście rzodkiewki, sałatę zieloną, rukolę, wszelkie świeże zioła jak bazylia, oregano, mięta, melisa.
  • Wątroba wręcz uwielbia wszystkie warzywa rzepowate: czarna rzepa, brukiew, rzodkiew. Warzywa te są z natury lekko gorzkie i ostre – usuwają nadmiar zaległej żółci z Wątroby i Pęcherzyka Żółciowego, oczyszczają te narządy z toksyn i nagromadzonego śluzu. Wiosną powinno się regularnie spożywać te warzywa lub, gdy jeszcze nie są dostępne – kiełki z rzodkiewki. Warto pamiętać o liściach rzodkiewki – są bardzo odżywcze i mają silną moc detoksykującą wątrobę. Warto je sparzyć przed spożyciem, gdyż mogą lekko piec w język.
  • Wątroba lubi także naturalny smak kwaśny. Smak kwaśny bezpośrednio „wchodzi” w kanał Wątroby i Pęcherzyka Żółciowego, pobudza je do pracy i wydzielania żółci, dzięki czemu nie dochodzi do zastojów. Naturalne pokarmy o smaku kwaśnym to cytryny, limonki, ocet : balsamiczny, żywy jabłkowy, winny. Unikamy octu spirytusowego, gdyż jest w stanie zniszczyć erytrocyty, a tym samym przyczynia się bezpośrednio do anemii i uszkodzenia krwi. Pamiętajmy również o warzywach kiszonych : kiszonej kapuście, ogórkach, buraczkach, żurku z pełnej mąki żytniej lub owsianej. Spożywane codziennie, w niewielkich ilościach stymulują i wzmacniają organy przemiany Drzewa.

 

Wiosną postaw na kiełki

 

Kiełki są skarbnicą witamin: A, B1, B2, B3, B6, B12, H, C, D2, E oraz mikro i makroelementów:  wapń, magnez, mangan, fosfor, cynk, miedź, potas, żelazo, fluor i wiele innych.

Proces kiełkowania zwiększa zawartość witamin C i E nawet od 30 do 60 proc. Witaminy te są bardzo dobrze przyswajalne. Kiełki zawierają też pełnowartościowe białko i nienasycone kwasy tłuszczowe. Podczas procesu kiełkowania uśpione związki odżywcze jak białka, węglowodany złożone zostają przekształcone na proste, łatwe do strawienia i bardzo odżywcze aminokwasy i monocukry, dzięki temu kiełki są lżej strawne i mają naturę bardziej oczyszczającą i rewitalizującą niż całe, niepodkiełkowane ziarna.

Kiełki powinno się  zjadać w ściśle określonym czasie, najlepiej na przednówku, wtedy ich działanie oczyszczające jest nam najbardziej potrzebne. Kiełki to potężna, ekspansywna energia, która stymulująco oddziałuje na cały organizm, na wszystkie komórki, dlatego należy kiełki stosować z rozwagą i nie przekraczać ilości 2 łyżek kiełków dziennie, dodawanych do potraw.

 

Jakie kiełki wybrać? 

 

Kiełki rzodkiewki

  • Smak: ostry, pieprzny.
  • Skład i działanie na organizm: są bogate w witaminę C oraz siarkę, która wchodzi w skład niektórych enzymów, hormonów oraz aminokwasów. Siarka jest ważna dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, ponadto ma dobroczynny wpływ na wygląd skóry, włosów i paznokci
  • Kiełki rzodkiewki usuwają nagromadzoną gorącą wilgoć z organizmu, oczyszczają Pęcherzyk Żółciowy z toksyn i nadmiaru żółci – polecane przy dolegliwościach wątrobowych.

Kiełki słonecznika

  • Smak: lekko orzechowy
  • Skład i działanie na organizm: zawierają spore ilości minerałów, takich jak żelazo, fosfor oraz cynk, magnez i wapń
  • Zawierają sporo aminokwasów, mają łagodny smak, idealne także dla dzieci.

Kiełki soi i lucerny

  • Smak: kiełki soi - delikatny, chrupiący; kiełki lucerny – lekko orzechowy
  • Skład i działanie na organizm: kiełki soiw porównaniu do innych kiełków są zasobniejsze w białko, potas, wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminę B1 i foliany; kiełki lucerny są bogate w witaminy A, E oraz z grupy B, w tym szczególnie w B12
  • Kiełki soi należy ugotować lub sparzyć przed spożyciem.

Kiełki brokułów

  • Smak: lekkopikantny
  • Skład i działanie na organizm: kiełki brokułów zawierają jedenzflawonoidów, tzw. sulforafan – jest to substancja chemiczna, która ma właściwości przeciwnowotworowe. Sulforafan działa także zabójczo na bakterie Helicobacter pylori, które zwiększają ryzyko powstawania choroby wrzodowej
  • Bardzo zdrowe, polecane wszystkim osobom, które chcą żyć zdrowo i dożyć spokojnej, szczęśliwej starości.

Kiełki fasoli mung

  • Smak: delikatny, chrupiący
  • Skład i działanie na organizm: w porównaniu do innych kiełków roślin strączkowych zawierają mniejsze ilości witamin, minerałów, jak również białka, a przy tym są mniej kaloryczne
  • Można na ich bazie przygotowywać pyszne zupy, dodawać do potraw z ryżu, kaszy. Dobrze je lekko blanszować lub ugotować na parze przed spożyciem.

Moimi ulubionymi kiełkami są kiełki słonecznika. Czekam, aż roślina osiągnie wysokość ok. 10 centymetrów. Zjadam je w sałatkach, lub chrupię same, są przepyszne.

Dobrze jest również poddać procesowi kiełkowania wszelkie pełne ziarna, które spożywamy – pszenicę, orkisz, jęczmień, owies, żyto. Należy całe ziarna zamoczyć w wodzie przegotowanej, ostudzonej na około 12 godzin, następnie wodę odlać, przełożyć ziarna do słoika lub specjalnej kiełkownicy i po 3 dniach, gdy ziarna zaczną wypuszczać małe kiełki – można je gotować. W ten sposób gotowane zboża jest dużo łatwiej strawne i zawiera znacznie więcej wartości odżywczych. Kiełki zbóż są dosyć ciężkostrawne (w porównaniu, np. z kiełkami rzodkiewki czy lucerny), dlatego poleca się je gotować, dodawać do zup lub gotować na parze.


UWAGA!
Zalecam zachować ostrożność, ze względu na możliwość występowania dużych ilości środków ochrony roślin oraz nawozów sztucznych w roślinach.  Zamiast pęczka rzodkiewek szklarniowych radzę wyhodować kiełki rzodkiewki. Natkę pietruszki czy inne świeże zioła możemy sami hodować w doniczkach na parapecie.
Jeżeli jednak już kupiliśmy nowalijki to NIE TRZYMAJMY ich w foliowej torbie w lodówce, gdyż przyśpiesza to przemianę azotynów w toksyczne i rakotwórcze nitrozoaminy.
 

Autor http://www.tmch.com.pl Terapeuta Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Zajmuje się akupunkturą, ziołolecznictwem, dietetyką profilaktyczną i leczniczą oraz hirudoterapią. Od wielu lat jest weganką. Prowadzi warsztaty i seminaria dotyczące profilaktyki zdrowia, zdrowego odżywiania i stylu życia.
Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do społeczności rodziców i bądź na bieżąco!
Używamy plików cookies (ang.ciasteczka), by ułatwić korzystanie z serwisu tatento.pl i miejscaprzyjaznedzieciom.pl. Jeśli nie życzysz sobie, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.
akceptuję